![]() |
Biokap Nutricolor 7.3 złoty blond |
Kiedy farbuję włosy staram się wybierać farby z delikatnym, naturalnym składem.
Tym razem zdecydowałam się na farbę Biokap Nutricolor, która nie zawiera amoniaku, rezorcyny, parabenów, niklu, alkoholu, kobaltu, hydrochinonu, silikonów oraz sodu.
A w jej składzie znajduje się aż 92% naturalnych składników.
Biokap nie testuje swoich produktów na zwierzętach i wszystkie kosmetyki z tej firmy sa wegańskie.
Farba jest też łatwo dostępna, znajdziemy ją bez problemu w aptekach i w internecie, kosztuje 35 zł.
Opis producenta:
Naturalna formuła 22 kolorów
Czy wiesz, że słowo „nutri” oznacza wzmacniać, podtrzymywać. I takie są właśnie farby Nutricolor – pełne żywych i trwałych kolorów, którymi długo będziesz się cieszyć. To specjalna roślinna formuła, która zapewnia bezpieczne farbowanie i 100% pokrycie siwych włosów. Wybierz jeden z 22 odcieni Nutricolor i żyj kolorowo.
Siła natury
Aktywne wyciągi roślinne stanowią ponad 90% składu farb Nutricolor. W składzie farb Biokap odnajdziemy bogactwo protein – sojowych, pszennych, owsianych, ryżowych, dzięki temu włosy są zawsze doskonale odżywione i nawilżone. Farby Biokap zawierają także opatentowany kompleks Lactosafe wyodrębniony z kwasów owocowych: kwas mleczny z trzciny cukrowej, kwas cytrynowy z owoców cytrusowych, kwas winowy z winogron, kwas jabłkowy z porzeczek. Ale to nie wszystko – w składzie znajduje się także wyciąg z wierzby, który stanowi naturalny filtr UV. A dla pełnego bezpieczeństwa w składzie Nutricolor znajdziemy olejek arganowy, który działa przeciwzapalnie i łagodzi objawy alergii. To kompleksowe połącznie zamknięte w unikalnej formule TRICOREPAIR – białko ryżowe, wyciąg z wierzby i lipofilowe kwasy owocowe.
![]() |
Biokap Nutricolor 7.3 złoty blond |
Moja opinia:
Opakowanie farby jest utrzymane w kolorystyce kojarzącej się z naturą. W pudełku znajdziemy tubkę z kremem koloryzującym, butelkę z emulsją, odżywkę w szamponie, krem ochronny na skórę wokół włosów, rękawiczki zawinięte w instrukcje oraz pelerynę ochronną na ramiona.
Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z farbą, która zawierałaby pelerynę ochronną oraz krem ochronny, ale była to bardzo miła i praktyczna niespodzianka.
Farba po zmieszaniu ma delikatny, niedrażniący zapach i dosyć gęstą konsystencję przez co bardzo łatwo się ją nakłada.
Produkt nałożyłam najpierw na odrosty, później na końcówki i zmyłam ją po 35 minutach.
Na moje krótkie, dość gęste włosy zużyłam prawie całe opakowanie farby.
Farba ma na prawdę bardzo delikatny skład i nie podrażniła mojej skóry, a dzięki dołączonemu kremowi nie zabarwiła jej.
A teraz przejdźmy do najważniejszego- efektu!
Farba lekko przyciemniła moje włosy i dokładnie o to mi chodziło.
Wybrałam odcień o ton ciemniejszy od moich końcówek i o ton jaśniejszy od mich odrostów.
W słońcu pięknie widać złote refleksy, a w zwykłym świetle włosy mają lekką złotą poświatę.
Na pewno użyję tą farbę kolejny raz!
Xoxo,
Dorota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz