Jawbone Move Up Recenzja |
Opaski fitness są bardzo popularne, ale czy są nam potrzebne w utrzymaniu zdrowego trybu życia?
Moim zdaniem tak!
Od
ponad roku jestem posiadaczką opaski fitness Jawbone Move Up i jestem z
niej bardzo zadowolona.
Zawsze
wydawało mi się, że zdrowo się odżywiam, mam dość aktywny tryb
życia. Nie zastanawiałam się nad zakupem fitness band. Jednak w
zeszłym roku miałam duże problemy ze snem. Ciągle byłam przez to
zmęczona i rozkojarzona. Próbowałam różnych sposobów, aby się
z tym uporać, ale nic nie przynosiło większych skutków.
Przeczytałam dużo pozytywnych opinii o opaskach fitness i
zdecydowałam się na zakup opaski z funkcją monitorowania snu.
Długo
zastanawiałam się nad wyborem opaski, zniechęcało mnie ich częste
ładowanie. W końcu znalazłam Jawbone Move Up – opaskę zasilaną
na baterie jak zegarek. Producent zapewnia, że jedna bateria powinna
starczyć na 3 do 6 miesięcy. Moja opaska zazwyczaj rozładowuje się
po 3 miesiącach codziennego użytkowania.
Jawbone
Move Up nie ma tradycyjnego wyświetlacza, liczbę kroków, czy
godzinę pokazują nam czerwone diody, a niebieska dioda pokazuje
czas snu.
Opaska
ma funkcje monitorowania snu, liczenia kroków, spalonych kalorii
przy wykonywanych ćwiczeniach oraz sprytnego trenera, który daje
nam rady i ocenia posiłki, gdy połączymy opaskę z aplikacją
myfitnesspal.
Jawbone Move Up Recenzja |
Jawbone
Move Up ma do wyboru kilka wersji kolorystycznych, myślę, że każdy
znajdzie jakąś dla siebie.
Opaskę
można nosić na ręce oraz przypiętą do ubrań. Polecam jednak
nosić ją na ręce, gdyż liczy wtedy dokładniej kroki.
Mamy
do wyboru dwie grubości paska, ja wybrałam tą cieńszą. Jeżeli
będziemy potrzebować nowego paska możemy dokupić go osobno za
15$.
Na
początku pasek był dość ciasny, przez miesiące użytkowania
lekko rozciągnął się, jednak nigdy nie spadł mi z ręki.
Dzięki
Jawbone Move Up dowiedziałam się, że mój tryb życia nie jest
taki zdrowy.
Nie
jem słodyczy, ani niezdrowego jedzenia jednak okazało się, że
wszystkie moje posiłki były oceniane bardzo nisko. Dzięki opasce
spożywam o wiele mniej cukru, a po trzech miesiącach moje posiłki
są oceniane na 8.5/10.
Dowiedziałam
się też, że dzięki spacerom z psem codziennie przechodzę ponad
10 000 kroków.
Monitorowanie
snu też dobrze się sprawuje. Zauważyłam ile godzin muszę spać
żeby się wyspać.
Jedyną
wadą jest to, że Jawbone Move Up nie jest wodoodporny.
Jednak
nadrabia to jego cena.
Myślę,
że ta opaska to fajny gadżet dla ludzi, którzy chcą prowadzić
zdrowy tryb życia.
Dzięki
Jawbone Move Up możemy się dużo o sobie dowiedzieć i wprowadzić
odpowiednie nawyki.
Przez
zdrową dietę i dogodną ilość snu możemy poczuć jak nowo
narodzeni.
A
Wy macie opaski fitness? Może planujecie zakup?
xo xo,
Dorota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz